Spada punktualność komunikacji miejskiej

Spada punktualność komunikacji miejskiej

Gazeta Wyborcza, 7 czerwca 2006r.

Niezgodnie z rozkładem jazdy kursują zwłaszcza autobusy.

O ile tramwaje jeżdżą jeszcze w miarę punktualnie, o tyle autobusy coraz częściej nie przyjeżdżają na przystanek zgodnie z rozkładem jazdy - wynika z analiz Biura Inżynierii Transportu.

Badania przeprowadzono m.in. na podstawie raportów miesięcznych z lat 2000-2005 wykonanych przez biuro na zamówienie Urzędu Miasta i miesięcznych analiz MPK. Przedstawiono je ostatnio na poznańskim forum transportowym Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji. Co z nich wynika? Generalnie coraz częściej pasażerowie nie mogą polegać na rozkładach jazdy. Od 2000 r. wskaźnik średniej punktualności w komunikacji miejskiej nieznacznie, ale stale, pogarsza się. O ile sześć lat temu aż 90 procent kursów autobusów i tramwajów odbywało się zgodnie z rozkładem jazdy (dopuszczalna tolerancja - 1 minuta przyspieszenia i 3 minuty spóźnienia), o tyle już w 2005 r. wskaźnik spadł do 86 procent. - Tramwaje utrzymują stałą punktualność na poziomie 88-89 procent, ale autobusy stopniowo coraz bardziej się spóźniają i to one pogarszają wyniki - mówi dr Andrzej Krych, szef BIT. Dla wielu poznaniaków coraz mniejsza punktualność autobusów i tramwajów może być w ogóle nieodczuwalna. - Zauważają ją jednak pasażerowie wybranych linii, które mają najgorsze wskaźniki - mówi dr Krych.

Główną przyczyną spadku punktualności autobusów jest coraz większy ruch samochodowy w Poznaniu. Z badań wynika, że najmniej punktualną linią autobusową w mieście jest linia A. Aż 45 proc. jej kursów odbywa się niezgodnie z rozkładem jazdy!

Więcej w Gazecie Wyborczej.
Co o tym sądzicie jakie są wasze odczucia?

P.S. Wydaje się śmieszne bo A jest liniapośpieszną ale to jest TRAGICZNE!

Post został pochwalony 0 razy

Niestety to chyba prawda. Jako pasażerka "wybranej linii" Wink

stwierdzam, że mój bus się spóźnia. Zazwyczaj mieści się w tych zapasowych 3 min., ale często przez to nie mogę zdąrzyć na tramwaj. Zabraknie czasami 0,5 min. i widzę zza szyby busu jak mi bimba ucieka...

Post został pochwalony 0 razy

Jesli chodzi o niepunktualnośc tramwajów to się wypowiem, bo o autobusach nie ma sensu mówić chyba...

Bardzo niepunktuanie linie to 2,6,7,9,10,12. Jednak 2,9 czasami wypadają - jednak 2 jest wydolniejsza ze względu na tabor. "12" nie wiem jak to robi ale zawsze parwie spóźniona. Może teraz nowy rozkład pozowli jej jeździć nie po barbarzyńsku... Smile

6,7,10 nie uznają rozkładu, jednak "10" jest dla mnie niezawodna... Gdzie się pokaże prawoie od razu jedzie - tak jest od pewnego czasu i mi się to podoba. 3/4 zawsze jest przed czasem. 11 teraz sie trochę opuszcza, ale nie jexdzi juz za szybko - wypada 1/10000 kursów.

Post został pochwalony 0 razy

Tramwaje rzeczywiscie w wiekszosci jezdza planowo. Natomiast jesli chodzi o autobusy to ja sie nie dziwie ze sie spozniaja. Jesli by tak sobie stanac na Kaponierze i patrzec na samochody to okazuje sie ze w 75% z nich siedzi 1 slownie jeden czlowiek, czyli kierowca. Taki obrot sprawy doprowadza do powstawania korkow, w ktorych zmuszone sa stac autobusy. A kierowca nic przeciez nie moze zrobic, przeciez nie przefrunie nad samochodami. Mysle, ze warto by bylo pomyslec o wydzieleniu pasow BUS, na ktore samochody nie mialy by prawa wjazdu, przynajmniej w centrum. To mogloby rozwiazac sprawe, busiki smigaly by po swoich pasach, kierowcy osobowek jak chca to mogli by sobie stac w korkach, ale juz nie kosztem pasazerow komunikacji miejskiej Cool

Post został pochwalony 0 razy

jako okazjonalny uzytkownik komunikacji miejskiej stwierdzam, ze mam niebywale szczescie, poniewaz mnie ten problem nie dotyczy, ilekroc gdzies jade to zawsze , jesli juz na rozklad spojrze, zagadza sie to co tam ujrze ze stanem faktycznym Very Happy

a autobusy i tak zawsze beda mniej punktualne niz tramwaje Wink

Post został pochwalony 0 razy

Wiadomo że najbardziej spóźniają się linie, które są najbardziej zatłoczone gdyż postój na przystankach wiąze się z dłużym czekaniem przez co często tramwaj stoi cały cykl świateł.

Post został pochwalony 0 razy

Tylko zależy to też od taboru, ponieważ porównajmy wymianę pasażerów w 3G ze 105N-em! Aczkolwiek Tatra ma dobrą wymianę, a "12" i tak się spóżniają...

Post został pochwalony 0 razy

A ja jako jedyny w ankiecie zagłosowałem na busy. Jednak mamy w Poznaniu sporo linii peryferyjnych, które są raczej bardzo punktualne. 55,66,57,62,96,54,84,99,75...

Post został pochwalony 0 razy

52,53,58,89,94,88,87 jeszcze... Smile

Post został pochwalony 0 razy

Zgadza się. Wychodzi że więcej mamy na prawdę punktualnych linii autobusowych niż tramwajowych.

Post został pochwalony 0 razy

Tylko czym jest jedna taka linia 88 wobec jednej tramwajowej? WG mnie 1 linia tram=4 autobusowe.

Post został pochwalony 0 razy

Można tak liczyć. ja bym policzył raczej udział spóźniających się brygad w całości brygad tramwajowych i autobusowych i wyszedł procentowo.
Procentowo też liczy się wszelkie wskaźniki niskopodłogowców w komunikacji miejskiej. Np w Poznaniu mamy x niskopodłogowych co daje ileś procent. W Swarzędzu wg. Twoich obliczeń (sposobu liczenia) maja znacznie gorzej albo znacznie lepiej niż w Poznaniu (np. mają tylko 2 autobusy wysokopodłogowe a w Poznaniu będzie z 60) ale prawdziwe porównania można robić wlaściwie tylko na procentach a nie na liczbach rzeczywistych.

Post został pochwalony 0 razy

Ok, żeby móc porównywać Translub czy Wiraż z MPK. Jak masz czas to porównaj Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Kolejny dowód na "punktualność" autobusów. Dzisiaj podjechałam 83 na Wrzoską (Jelcz #1451-o ile dobrze pamiętam numer Wink

). Tam sprawdziłam, o której powinien być ten autobus w tym miejscu. Na rozkładzie było, że o 10:15. Na moim zegarku była 10:34... Bez komentarza Cool

Post został pochwalony 0 razy

To pewnie przez Garbary... A o której miał być następny? Very Happy

83 nie miewał jakichś koszmarnych spóźnień, aczkolwiek zdarzało mu wypaść albo spóźnić do 10 minut i to w stronę Śródki.

Post został pochwalony 0 razy

Następny 10:45 Wink

Post został pochwalony 0 razy

To musiał się "lekko" ten 83 spóźnić...

Post został pochwalony 0 razy

Część opóźnień tramwajów można wyjaśnić przez stałoczasową sygnalizację i źle ułożony rozkład. Przykład pierwszy z brzegu Półwiejska
rozkład tak dobrany aby można było się presiąść z kierunku Rataj w stronę Wildy stąd 6 i 9 oraz 2 i 12 podjeżdzają praktycznie o tej samej godzinie. I nawet jeżli np 12 odejdzie z AWF punktualnie ale przed nią wepchnie się 9 to 12 z Półwiejskiej odjedzie z 2 minutowym
poślizgiem (tam zielone trwa 13s na 100s ) a jak się doda do tego r. Starołęka i Kaponierę , Most Teatralny...

Pogorszenie się punktualności to prawda jakieś 8 lat nazad na wyklady mogłem jechać dosłownie na styk (z AWF na Fredry) ostanim tramwajem bo wiedziałem że pojedzie. Dzisiaj juz bym tak nie ryzykował.

Post został pochwalony 0 razy

Dawid napisał:

Spada punktualność komunikacji miejskiej

Gazeta Wyborcza, 7 czerwca 2006r.

Niezgodnie z rozkładem jazdy kursują zwłaszcza autobusy.

O ile tramwaje jeżdżą jeszcze w miarę punktualnie, o tyle autobusy coraz częściej nie przyjeżdżają na przystanek zgodnie z rozkładem jazdy - wynika z analiz Biura Inżynierii Transportu.

Badania przeprowadzono m.in. na podstawie raportów miesięcznych z lat 2000-2005 wykonanych przez biuro na zamówienie Urzędu Miasta i miesięcznych analiz MPK. Przedstawiono je ostatnio na poznańskim forum transportowym Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji. Co z nich wynika? Generalnie coraz częściej pasażerowie nie mogą polegać na rozkładach jazdy. Od 2000 r. wskaźnik średniej punktualności w komunikacji miejskiej nieznacznie, ale stale, pogarsza się. O ile sześć lat temu aż 90 procent kursów autobusów i tramwajów odbywało się zgodnie z rozkładem jazdy (dopuszczalna tolerancja - 1 minuta przyspieszenia i 3 minuty spóźnienia), o tyle już w 2005 r. wskaźnik spadł do 86 procent. - Tramwaje utrzymują stałą punktualność na poziomie 88-89 procent, ale autobusy stopniowo coraz bardziej się spóźniają i to one pogarszają wyniki - mówi dr Andrzej Krych, szef BIT. Dla wielu poznaniaków coraz mniejsza punktualność autobusów i tramwajów może być w ogóle nieodczuwalna. - Zauważają ją jednak pasażerowie wybranych linii, które mają najgorsze wskaźniki - mówi dr Krych.

Główną przyczyną spadku punktualności autobusów jest coraz większy ruch samochodowy w Poznaniu. Z badań wynika, że najmniej punktualną linią autobusową w mieście jest linia A. Aż 45 proc. jej kursów odbywa się niezgodnie z rozkładem jazdy!

Więcej w Gazecie Wyborczej.
Co o tym sądzicie jakie są wasze odczucia?

P.S. Wydaje się śmieszne bo A jest liniapośpieszną ale to jest TRAGICZNE!

Wiadomo,ze tramawje w wiekszosci beda jezdzic bardziej punktualnie od autobusow stojacych w korkach,no chyba ze jezdzimy linia tramwajowa np z Teatralki na Ogrody w godzinach szczytu

Post został pochwalony 0 razy

	Neo napisał:
	Kolejny dowód na "punktualność" autobusów. Dzisiaj podjechałam 83 na Wrzoską (Jelcz #1451-o ile dobrze pamiętam numer ). Tam sprawdziłam, o której powinien być ten autobus w tym miejscu. Na rozkładzie było, że o 10:15. Na moim zegarku była 10:34... Bez komentarza

Bez komentarza Sad

Post został pochwalony 0 razy