Problem gapowiczów i ich mentalności

Wierz mi, że jestem w stanie się poświęcić. Te 10 minut mnie nie zbawi.

Post został pochwalony 0 razy

	Mrufek napisał:
	Wierz mi, że jestem w stanie się poświęcić. Te 10 minut mnie nie zbawi.

To sie spóźnij na P i czekaj 90 minut Razz

Post został pochwalony 0 razy

No... albo na ostatni P w sezonie i czekaj pół roku:D

Post został pochwalony 0 razy

To albo jesteś człowiekeim który ma zawsze zapas czasu (a takiem mam wrażenie) i wtedy Ci to nie przeszkadza albo się nie przesadasz... Ale np. dla mnie to byłby problem, szególnie gdy jest minuta czy dwie na dobiegnięcie do kolejnego busa...

I należy też spojrzeć z innej strony na to. Przecież ten system też jets do opanowania i pasażerowie po czasie by się do tego przyzyczaili i kasowali bilety na kocówkach, olewając inne części trasy.

Post został pochwalony 0 razy

Wyznaję zasadę - lepiej być 20 minut wcześniej, niż minutę zbyt późno. Ot, co. Jeśli tolerujecie spóźnialstwo, bo sami się spóźniacie - droga wolna.

Post został pochwalony 0 razy

Na pewno nie zawsze wszystko idzie zgodni z tą zasadą. Jakiś tramwaj wypadnie, korek niespodziewanie się pojawi, i co wtedy?

Post został pochwalony 0 razy

Ale wyobraź sobie, ze wracasz powiedzmy ze szkoły, bardzo głodny, marzysz o tym zeby być w domu jak najszybciej, a tu Ci przez takiego kanara zwiewa autobus i jesteś w plecy 15-20min a może nawet pół godziny. Nie wkurzysz się ?

Post został pochwalony 0 razy

Teraz już zaczynasz kombinować. Kontrole są naprawdę bardzo rzadko, a przecież nie będą sprawdzane tylko końcówki. Drzwi nie będą otwierane tylko w razie konieczności. Niespodziewany korek może pojawić się wszędzie, ale jeśli wyjdziesz te 15 minut wcześniej z domu - jest mniejsza szansa na spóźnienie.

Post został pochwalony 0 razy

za [link widoczny dla zalogowanych]

Gapowicze strzeżcie się!
Lech Bojarski

Nowa kampania MPK i Krajowego Rejestru Długów
MPK zaczęło rozlepiać na przystankach naklejki przestrzegające przed jazdą na gapę. Widać na nich pasażera przechodzącego przez specjalną bramkę "Wykrywacz gapowiczów", która zaczyna piszczeć.

Jazda bez biletu to niestety powszechna praktyka w Poznaniu. MPK ma z tym spore problemy. W 2005 r. kontrolerzy przyłapali na jeździe na gapę 106 tys. pasażerów, w 2006 r. aż 125 tys. - Można więc powiedzieć, że nasi kontrolerzy poznali metody gapowiczów i są skuteczniejsi - mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK.

Ale tak naprawdę przewoźnikowi wcale nie do śmiechu, bo ludzie nie dość, że nie płacą za przejazd, to jeszcze ociągają się z płaceniem kary. Ściągalność opłat nałożonych za jazdę bez biletu wynosi ok. 40 procent. Tymczasem aż połowę budżetu MPK stanowią zyski ze sprzedaży biletów. Jeśli pasażerowie nie płacą, to MPK nie ma pieniędzy na poprawę standardu usług.

Zdesperowany przewoźnik zdecydował się na współpracę z Krajowym Rejestrem Długów. Gapowicze, którzy nie płacą kar, mogą trafić na czarną listę, a to już oznacza dla nich problemy, np. przy staraniu się o kredyt, zakupie na raty czy zakładaniu łącza internetowego. MPK podpisało umowę z KRD we wrześniu, ale liczba gapowiczów stale rosła. - Najwyraźniej nie byli uświadomieni, że grozi im wpisanie na listę dłużników - ocenia Iwona Gajdzińska. - Dopiero od chwili, gdy przed świętami zaczęliśmy umieszczać naklejki na przystankach, zauważamy spadek podróżujących bez biletu. Wyraźnie więcej pasażerów przychodzi też do naszego punktu regulować naliczone kary - dodaje.

Andrzej Kulik, rzecznik Krajowego Rejestru Długów potwierdza skuteczność naklejek: - W innych miastach przyniosły one zadziwiające efekty. Na przykład w Szczecinie wysyłane gapowiczom wezwania do zapłaty z logo KRD plus naklejki już w pierwszym miesiącu akcji spowodowały wzrost ściągalności kar za jazdę bez biletu o 40 procent - mówi Kulik.

....
ciekawe jak to wyjdzie

bez komentarza pozostawiam niektóre komentzrze na forum gazety

Post został pochwalony 0 razy

Zamiast kolejnych reklam i naklejek na tramwajach powinni znacznie częściej kontrolować! W ten sposób ludzie mieliby mniejsze poczucie, że "może tym razem się uda". No i koniecznie trzeba poprawić ściągalność kar, choć wiem, że to trudne. Wtedy będzie mniej takich złodziei, jak ci, którzy komentują ten artykuł na forum gazety.
Przykro to mówić, ale częściowo mają rację. Sporo ludzi czuje się zupełnie bezkarnie. Bardziej opłaca im się zapłacić 2 razy w roku karę niż kupić bilet miesięczny. Sam od października miałem może 3 kontrole i to na liniach, na których jeżdżę okazjonalnie (była to raz 12-tka i dwa razy 18-tka).
Skoro samo MPK zauważa spory problem to pora podjąć radykalne środki, a nie rozwieszać kolejne ulotki.

Post został pochwalony 0 razy

Widze że MPK POznań przyjmuje podobną postawę jak przewoźnik z Gorzowa gdzie na każdym niemal przystanku wisiały groźby trafienia do Krajowego Rejestru Długów, itd. a podczas mojej krótkiej co prawda bo jednodniowej wizyty, ale obfitującej w liczne przejazdy miałem JEDNA kontrolę, i to w dodatku nie przez kanara tylko kierowce jakiejś wsiowej linii, któremu sie nie podobało że go focę i chciał mi dowalić mandat (a byłem jedynym pasażerem busa).

Post został pochwalony 0 razy